Twardo dmuchają na zimne Zefiry pucułowate,
Szumią i trzeszczą na wietrze odwieczne puszcze i bory,
Jeży się sierść rzek i jezior, jak pchła wskakuje w nią statek
Mijając wioski i miasta kruche, jak stary miedzioryt.
Jacek Kaczmarski, Na starej mapie krajobraz utopijny (z płyty „Sarmatia”)
Map najstarszych, przedrozbiorowych wydaje się być wiele, jednak bardzo dużo jest przedruków, powtórzeń, zapożyczeń. Wybór jaki pokazujemy tutaj jest więc z konieczności trochę arbitralny.
Ponieważ są to zwykle mapy przeglądowe w dużej skali dla zachowania porównywalności poniżej starliśmy się ukazać ich wycinki obejmujące mniej więcej od Białegostoku na północy, po Bug i Łosice – Janów Podlaski na południu, oraz od obecnej granicy Polsko–Białoruskiej na wschodzie po Ciechanowiec na zachodzie. Czasem jest to pole szersze.
Lektura tych map wymaga odrobiny cierpliwości wobec oczywistych błędów, niekiedy fantastycznej rzeźby terenu, czy zdumiewających lekcji poszczególnych nazw miejscowych. Z drugiej strony to źródło dodatkowej radości: na przykład gdy odkryjemy na mapie „Regni Poloniae Magni Ducatus Lituaniae Nova Mappa Geographica” (ok. 1770 roku) Białystok ukryty pod jakże poetycką nazwą „Bialy Slon”, lub kiedy zrozumiemy patrząc na fantastyczne góry dzielące Litwę od Białorusi na wielu wczesnych mapach, że tytuł zbioru opowiadań młodych pisarzy Białoruskich – „Białoruś – kraj za wysokimi górami” – nie był wzięty z sufitu.
Pamiętać też trzeba, że znakomita większość map w tym okresie to kompilacje, nie tylko z map istniejących, ale też źródeł pisanych. Prócz stałych problemów kartografii takich jak kwestia projekcji geometrycznej, czy przeliczania skal, pociągało to za sobą wiele komplikacji, i niestety często odbijało się na jakości informacji.
Dochodzą do tego jeszcze pomyłki rytowników na przykład liczne błędy w nazewnictwie, konieczność dostosowania się do ograniczeń takich jak wielkość powierzchni zadruku. Ale też i w zamian mamy tam ręcznie malowane tła (w XVI wieku wręcz odrębna specjalność rzemieślnicza, od tego bodaj zaczynał wielki kartograf Merkator) i bogata oprawa graficzna, a także poetycka dedykacji i opisów.
Mapa Ptolemeusza
Ściślej liczne jej XV- i XVI-wieczne interpretacje, poszerzenia tej stworzonej w II wieku n.e. przez Klaudiusza Ptolemeusza z Aleksandrii mapy świata (całego ówcześnie znanego oczywiście). Weźmy jako przykład jej wersję z 1482 roku opublikowaną w drukowanym w Bazylei traktacie Germanusa Cosmographia.
Próżno tu szukać Podlasia, terytoria właśnie rodzącej się Rzeczpospolitej Obojga Narodów– ledwie zamarkowane – blisko Północnej krawędzi znanego świata, wciśnięte między Europę a Pontus Euxinus (Morze Czarne) pod ogólnikową nazwą Sarmatia Europea (bo dalej ku wschodowi można znaleźć też i Sarmatię Asiae).
Dopiero na kolejnych mapach już w XVI wieku owa krawędź znanego świata, jak cofający się lodowiec, zacznie się przesuwać ku północy i wschodowi odsłaniając i przybliżając ową Sarmatię. Dobrym przykładem może być wydana w 1513 roku, a więc ledwie cztery lata po nadaniu Boćkom praw miejskich, mapa. Już wiemy, że owa Sarmatia to „Hungarie, Polonie, Russie, Prussie et Valachie” (Węgry, Polska, Ruś, Prusy i Wołoszczyzna). Pośrodku gładkiej płaszczyzny naszej okolicy prezyduje już jednoznacznie czytelna nazwa „Drogiczyn”.
Map o mniej więcej podobnej treści i kształcie graficznym ukazuje się w XVI wieku wiele. Dopiero począwszy od ostatniej ćwierci tegoż stulecia wyprą je powtórzenia i pochodne następnej ważnej mapy – mapy Grodeckiego (czy może Wapowskiego/Grodeckiego)
Mapa Wapowskiego/Grodeckiego
Bo tak chyba wypada nazwać mapę funkcjonującą w licznych wersjach jako mapa Grodeckiego. Według badań historyków kartografii oparta była ona na wcześniejszej mapie nadwornego historiografa Zygmunta I Starego Bernarda Wapowskiego (*1450–†1535). Ta ostatnia należy do wyjątkowo pechowych dzieł w naszej historii niemal cały nakład wysztychowanej w 1526 roku przez Unglera w Krakowie mapy „Mappa in qua illustrantur ditiones Regni Poloniae ac Magni Ducatus Lithuaniae pars” spłonął dwa lata później w wielkim pożarze miasta. Kilka wieków później odnalezione w latach 30. XX wieku w wyklejce starej oprawy znaczne jej fragmenty spalone zostały przez Niemców w trakcie niszczenia Warszawy po powstaniu w 1944 roku. Dzisiaj znane są jedynie jej szczupłe fragmenty. Wacław Grodecki (*1535–†1591) w 1558 roku wydał w Bazylei swoją mapę Rzeczpospolitej, wznowioną następnie z klocków oryginalnego wydania w 1570 pod pięknym tytułem „Poloniae, Lithuaniae, Russiae, Prussiae, Masoviae et Scepusii chorographia. Sigismundo Augusto Dei gratia Polonorum Regi etc. Dicta. Authore Venceslao Grodecio Polono. Basileae, ex officina Oporiniana, Anno Salutis Humanae MDLXX”. W tym samym roku mapa Grodeckiego została włączona do dzieła Abrahama Ortelisa „Theatrum orbis terrarum”, które przez wiele dziesięcioleci pozostawało najpopularniejszym atlasem geograficznym. O ile mapa Wapowskiego miała podziałkę ok. 1:1.000.000, to mapa Grodeckiego redukowała ją do 1:1.680.000, zaś włączona do atlasu Orteliusa zredukowana została dalej do skali 1:2.600.000.
Tak zwana Radziwiłłowska Mapa Litwy Tomasza Makowskiego (1613)
Bardzo piękna mapa, bodaj czy nie pierwsza, na której pojawia się nazwa Boćki (!). Mapa też ciekawa dlatego, że jest pierwszą gdzie nasza okolica nie pojawia się na wschodniej granicy znanego świata, ale na zachodniej rubieży Wielkiego Księstwa, a centralne miejsca zajmują na niej Wilno i Mińsk, a nie Kraków czy Warszawa.
Według biografów Tomasz Makowski (*1575, † ok. 1630), przez wiele lat związany z dworem wojewody wileńskiego Mikołaja Radziwiłła „Sierotki”, rozpoczął prace nad swoją mapą Wielkiego Księstwa Litewskiego – z uwagi na jego protektora nazywaną zwykle „Mapą Radziwiłłowską” – już w 1595 roku. Pierwsze jej wydanie ukazało się w Gdańsku w 1603 roku. Znamy jednak dopiero egzemplarze z kolejnego wydania drukowanego w 1613 roku w Amsterdamie („Magni Ducatus Lithuaniae Caeterarumque Regionum Illi Adjacentium…”). Mapa ukazała się w skali 1:1.300.000, i odznacza się wielką urodą – Tomasz Makowski prócz zajmowania się kartografią był znakomitym grafikiem.
Nasza okolica wygląda nadal dość skromnie, jednak znajdujemy już położone na „Nurzec fl(umen)” Boczki (sic!) opatrzone znakiem topograficznym oznaczającym „Pagus cum domo nobilis”, a więc miejsce z rezydencją szlachecką.
Rozmaitość map przeglądowych z XVII–XVIII wieku
A Newe Mape of Poland done into english (1626)
Novissima Poloniae Regni (ok. 1680)
Les Estats de la Couronne de Pologne (1692)
Regni Poloniae Magni Ducatus Lituaniae Nova Mappa Geographica (ok. 1770 roku)
Mapa „Magnus ducatus Lithuania” wydana przez Thomasa Conrada Lottera w Augsburgu (1780)
Mapa późna – w tym czasie już istnieją znakomite mapy kartografów stanisławowskich – warta jednak odnotowania także z tego powodu, że pokazuje trwałość pewnych stereotypów. Jej alegoryczna winieta odwołuje się ciągle do wizji Litwy jako kraju przepastnych borów zamieszkałych przez niedźwiedzie, wilki i … pszczoły. Borów w które lepiej się nie zapuszczać bez psa i oszczepu!
Mapa pruska „Königreich von Polen und angrezende Provinzen” (ok. 1793 roku)
Wydana w Prusach ok. 1793 roku mapa „Königreich von Polen und angrezende Provinzen”. Rok znamienny – 1793 – rok II rozbioru. Zainteresowanie publiczności pruskiej dosyć zrozumiałe, to właśnie Prusy – do czasu korekty napoleońskiej – były największym beneficjentem rozbiorów Rzeczpospolitej.