Atlas krajoznawczy

Z pozoru w naszej okolicy niewiele ciekawego. Piękne jeziora, wijące się duże rzeki, czy nawet większe kompleksy lasów przypadły innym częściom Podlasia. Lasów sporo, lecz drobne, trochę łagodnych wzgórków, i malownicze, ale jednak rzeczki, nie rzeki. Turyści rzadko tu zaglądają, słynny szlak Green Velo mija naszą gminę zaledwie o parę kilometrów. Gmina Boćki czeka dopiero na swoich odkrywców.
Tymczasem jest to jedno z ciekawszych miejsc na mapie nie tylko Podlasia. To obszar, na którym od tysiącleci ścierały się nieustannie najróżniejsze wpływy.
Trudno coś pewnego mówić o najstarszych mieszkańcach, ale już liczne toponimy świadczą o długim zamieszkiwaniu tutaj napływającej od północy ludności bałtyjskiej. Spotyka się nawet takie – jak Narew (Narwa) – o pochodzeniu ugrofińskim. Po niej dociera tu ludność, i władztwo idące od południowego-wschodu, z Rusi, z Wołynia. Później zjawia się tu Litwa, ale już bardziej jako organizm polityczny niż czysto etniczny. Od średniowiecza z zachodu napiera – jak to obrazowo opisał kiedyś Zygmunt Gloger – wiecznie głodna ziemi drobna szlachta mazowiecka. Pojawiają się Żydzi. Ścierają się języki, wyznania, wzorce kulturowe.
Wymownym śladem tych nieustannych ruchów jest wielość granic zbiegających się opodal Bociek: ziemie Mielnicka, Drohiczyńska i Bielska województwa podlaskiego oraz powiat brzeski województwa brzeskolitewskiego. Powtarzają je później granice zaborów. Także różnorodność dialektów języków polskiego, ukraińskiego i białoruskiego obrazuje złożoność tutejszej historii. A przecież był jeszcze jidisz i hebrajski.
Nasza okolica jest terenem dla turystów poszukujących i dociekliwych, z żyłką detektywistyczno-archeologiczną. By ich zachęcić do przyjazdu prezentujemy nasz, póki co skromny, ale z ambicjami dalszego rozwoju, atlas krajoznawczy. W kolejnych zakładkach i podstronach, znajdą się tu informacje o samych Boćkach, ale też o najciekawszych miejscowościach na terenie gminy i w jej sąsiedztwie. Znajdzie się też miejsce dla arterii spajających nasz krajobraz: rzek, traktów, kolei i szos.

Wymownym symbolem zderzenia ścierania się kultur i cywilizacji na naszym terenie mogą być dwa poniższe zdjęcia. Oba pochodzą z gminy Boćki. To dwa światy w dziedzinie zaprzęgania koni: zachodnie chomąto i szory, i wschodnie duchy i hołoble. Starsi mieszkańcy okolicy znakomicie je jeszcze pamiętają.

Zdjęcie ze zbiorów Filoemny Piotrowskiej z Siekluk

Zdjcie ze zbiorw Marii Kapustnik ze Starowsi